niedziela, 28 kwietnia 2013

Niedzielni przeszkadzacze i leniuchy ;)

Niedziela niestety i u nas deszczowa, pochmurna, wietrzna. Koty siedzą więc w domu i się nudzą. Trochę pośpią, trochę powalczą ze sobą i trochę poprzeszkadzają. Byle tylko być w centrum uwagi ;)

Wykorzystałam moment, że wszystkie sobie gdzieś poszły i zabrałam się za znienawidzoną przeze mnie rzecz czyli sparowanie skarpet. Jedna para w trupie czaszki szybciutko znalazła się w komplecie, ale reszta... same czarne, same podobne ech... Sparowałam dosłownie ze dwie pary jak pojawił się asystent ;) Uwalił swoje cielsko na porozkładanych skarpetkach, rozmruczał się i prosił o uwagę!






Dobra, koniec parowania na razie ;) Wybawca zadowolony. Co się odwlecze, to nie uciecze, ale na razie przerwa.

Przyniosłam z suszarni pranie i położyłam na krześle. Był tam również ukochany kocyk moich kotów. Gucio oczywiście to przyuważył i zrzucił pranie z niewinną miną po czym uwalił się na nim szczęśliwy.
Długo się nie gniewałam, nawet przyniosłam bestii do wylizania śmietanę.



Na koniec kocyk opanowała Fifi, a ja zabrałam się ponownie za parowanie skarpetek ;)


I tak mija niedziela. Leniwie... A jak jest u Was?

10 komentarzy:

  1. My też się lenimy , nie licząc krótkiego wypadu na obiadek do ulubionej gospody i malutkiej wycieczki ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. obiadek w gospodzie, podany do stołu to jest to! My dziś sami upichciliśmy sobie obiadek ;)

      Usuń
  2. Jedno się leni w łóżku. Drugie psoci i bije wazony. Trzecie zabunkrowane w szafie udaję, że go nie ma.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale trzeba przyznać, że są słodkie :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) są słodkie i tą swoją słodycz i moją słabość do nich wykorzystują na każdym kroku! :D

      Usuń
  4. No i kotki pomogły Ci Kasiu sparować skarpetki :-)
    Ja też nie cierpię tego zajęcia.
    U nas też zimno, deszcz i wiatr, nawet ogrzewanie przed chwilą włączyłam. A kotki lgną do ludzi i grzeją :-)
    Śliczne te Twoje futrzaki, pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję w imieniu futrzastych, które już zajęły swoje miejscówki do snu :)
      skarpetki na szczęście sparowane... do następnego prania ;)

      Usuń
  5. Ale ja wizę ze kotek pomaga a nie przeszkadza.
    Taki kotek to skarb :-)))

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za pozostawiony komentarz :)