czwartek, 10 marca 2016

Nowy drapak :)

Nie jest prosto znaleźć fajny drapak dla kotów. Chciałoby się, aby spełniał wiele funkcji, a przede wszystkim sprawiał frajdę kotom i mieścił się w wyznaczonym miejscu. Od jakiegoś czasu przeszukiwałam internet w celu wymiany starego drapaka na jakiś nowy, funkcjonalny. Nie było prosto. Z pomocą przyszła oferta zooplus. :)

Przez link u Gosi z Zza moimi drzwiami zakupiłam fajny drapak. Dość wysoki - 167 cm (mógłby być jeszcze wyższy...), z dużą ilością miejsca do drapania, legowiskami i budką. Taki fajny, kompaktowy, mieszczący się w podstawie mniej więcej kwadratu.

Wielka przesyłka przyjechała wzorowo zapakowana. Nie wzbudziła zainteresowania kotów...




Dopiero podczas składania była konsternacja i obwąchiwanie:




Łini przyglądał się z zaciekawieniem ze starego drapaka :) Jeszcze nie wiedział, że niedługo to rozklekotane starocie zostanie wystawione na śmietnik...



Pierwsze ostrzenie pazurków :)



No i jest! W całej okazałości. Drapak La Digue. Zobaczcie, jaki fajny!









Koty ku mojej uciesze pozajmowały swoje miejscówki i są zadowolone. Nowy drapak nie straszy wyglądem, jest ładniutki i mięciutki. Fifi tylko póki co się go boi. Ale na nią przyjdzie jeszcze czas. Gdy Gucio z Łinim nacieszą się, nadejdzie czas na nią :)

Ładnie wygląda ten drapak. Może mógłby być wyższy i mieć więcej miejsca, aby koty mogły po nim grasować. Półki są niewielkiej szerokości i ciężko się grubemu Łiniemu złamać tak, aby wślizgnąć się do budki. Daje jednak radę :)

Tak więc niedługo wiosna, a u nas już zaczynają się wiosenne porządki :) :)


wtorek, 8 marca 2016

Pożegnanie starego

W życiu od czasu do czasu przychodzi czas na zmiany. I ja poczułam się już zmęczona naszym starym drapakiem dla kotów. Wykonany własnoręcznie przez mojego K. wysłużył się przez lata... Właściwie nie było już czego drapać, choć koty usilnie próbowały ;) Do tego cały się już chwiał i raczej straszył wyglądem niż był ozdobą mieszkania i sprawiał frajdę kotom.

Zobaczcie sami:






Straszydło, prawda? W końcu służył naszym kotom aż 6 lat! Czas szybko leci, a rzeczy się zużywają. Tak więc postanowiliśmy - czas na zmianę!

Łini lubił swoją budkę w drapaku, często spał tam całe dnie. I najbardziej się bałam, jak on zareaguje na zmianę... Mimo wszystko pożegnaliśmy się ze starocią...


Żegnaj!

A ja zagłębiłam się w Internecie w poszukiwaniu nowego :)
Znalazłam :)

Ale o tym w następnym poście :)

środa, 2 marca 2016

Zakopany w pościeli

Gustaw uwielbia zakopywać się w pościeli :)



Tak się zakopał, że zdradziło go tylko spojrzenie :) :)

Dobrych snów!