wtorek, 11 czerwca 2013

Wieczorową porą

Późny wieczór. Wyhasane na dworze koty nie mają już energii na nic. Snuły się bez celu po mieszkaniu, od niechcenia zaglądając w miski, trochę nas zaczepiając, trochę boksując się ze sobą :)

Mieliśmy dziś dość ładną pogodę (czyt. nie padało ani chwili!), więc koty spokojnie grasowały po ogródku, a teraz są po prostu zmęczone. I dobrze - pora spać.

Łini już zajął swoją ostatnio ulubioną miejscówkę (nie mogę schować walizki po ostatnim weekendowym wyjeździe!) ;)



Fifi jak zwykle okupuje karton - to jedyne miejsce, gdzie śpi! Przez nią też nie mogę pozbyć się starego drapaka, bo na nim jest miejsce pudła i basta! Jak przestawiłam go gdzieś indziej, był foch ;)



Tylko Gustaw aktywny. Jak zwykle czeka, aż my się położymy. Wtedy od razu przychodzi do nas, kładzie się między nami i zaczyna swoim mruczeniem kołysać nas do snu :)

Dobranoc, dobrej nocy i słodkich snów :)!

11 komentarzy:

  1. Każdy z kotów to indywidualista. Widać to nawet po ich miejscach do snu i sposobie zasypiania. To dobrze, bo każdy ma swoją przestrzeń. Piękne te twoje kocie gracje:)))

    OdpowiedzUsuń
  2. fajnie sie poukladali, kolorowych!

    OdpowiedzUsuń
  3. No nie zupełnie jak u mnie .... nowa miejscówka WALIZKA :-)))
    W ogóle nie moge jej schować :-)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i co tu zrobić? Nie zabiorę przeciez miejscówki do spania łiniemu, a taka rozwalona walizka zajmuje trochę miejsca i robi bałagan.. ale czego my nie robimy dla kotów! ;)

      Usuń
    2. A już myślałam ze ze mną coś nie halo .... ale prawdziwy kociarz dla kotecka duuuuzo poświęci :- )))

      Usuń
  4. Miłego dnia :)!... Słodkie śpiocho-leniwce :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie ważne że Tobie nie pasuje , ma być i basta ! ;))
    Słodkich snów :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale one są rozkoszne, zwłaszcza jak uskuteczniają takie zalegatorki w różnych dziwnych miejscach :-) Pozdrawiam Kasiu

    OdpowiedzUsuń
  7. mruczenie - nniezawodna kołysanka:) a wystający nos z pudełka roczulający:))

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak czytam Twoje opowieści o kotach, to wracają mi wspomnienia...
    Moja dawna trójka, której już nie ma, bo z tejże trójki został tylko jeden kot, miała identyczne zachowania i przyzwyczajenia. Walizki, kartony i wspólne zasypianie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. niestety koty żyją krócej niż my... :( cieszę się, że przy mojej trójce powracają te wspaniałe wspomnienia!

      Usuń

Dziękujemy za pozostawiony komentarz :)