sobota, 29 czerwca 2013

Świeża dostawa żwirku

Sobotni poranek powitał nas słonecznie. Ale również rozpoczął się skoro świt (no bo przecież 8:00 w sobotę to jeszcze świt, prawda?). Domofonem zadzwonił kurier.

Otwieram zaspana, w szlafroku, a tu okazało się, że przyjechał zamówiony na allegro żwirek dla kotów :) Super! Żwirek kupuję zawsze hurtem, przy trzech kotach w domu schodzi go dość sporo, tak więc jedno opakowanie wystarcza na max tydzień. Gdy jest ciepło, koty załatwiają się na dworze, ale gdy nie mają możliwości wychodzenia, to żwirku schodzi sporo. Z resztą żwirek obok jedzenia to podstawa - musi być zapas :)

Moje koty preferują żwirki silikatowe. A ja się z tego cieszę :) bo żwirek silikatowy dobrze wchłania zapachy, nie skleja się, łatwo posprzątać więc w kuwecie. Miałam doświadczenie ze żwirkiem bentonitowym, ale niemiłe - sklejał się okropnie, trudno było wyczyścić kuwetę i koty go nie lubiły. A preferencje kotów są przecież najważniejsze :)

Tak więc przyjechał nasz żwirek w wielkim pudle :)


Nie jestem zwolenniczką żadnej marki, kupuję akurat taki, jaki jest w najlepszej cenie i jest go najwięcej!

Wielkie pudło odegrało tu również swoją rolę :) Od razu nasz domowy inspektor pudełkowy - Łini zrobił z niego użytek :)


A na dole pudła, pod żwirkiem, był mały prezent dla kotów, próbka jakiejś karmy - zobaczymy, co powiedzą na nią moje sierści :)


Karmę przetestujemy, kuwety wyczyścimy ;)  Póki co polenię się jeszcze troszkę, wypiję kawę, pokrzątam się po domu, a potem czas na sprzątanie i inne prace domowe... zapowiada się pracowita sobota!

Życzę miłego weekendu!

11 komentarzy:

  1. Jak Elliot był mały to nie mogłam kupować żwirku silikonowego, bo myślał, że to karma i go zjadał hihi :D :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no co Ty heheheh nieźle ;) moje, choć wszystkożerne, nie traktują żwirku jak karmy :)

      Usuń
  2. Też kiedyś kupowałam Benka /betonitowy/ ale był za ciężki i to wynoszenie ciężkiego urobku do śmietnika tez nie było zbyt fajne. Kleił sie do kuwety ... powiedzieliśmy mu NIE.
    Teraz używamy http://www.zooplus.pl/shop/koty/zwirek_dla_kota/zwirek_cats_best/30773 i to jest strzał w 10
    Jest bardzo wydajny, koty go lubią, dobrze zbiera urobek i zapachy. A najfajniejsze jest to ze można go spłukać w WC. Rano przed pracą i wieczorem jak szybciutko trzeba posprzątać kuwetę jest wspaniały :-)))

    Kurier w sobotę ? Ciekawe czy moi tez jeżdzą w sobotę ....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie pisząc betonitowy miałam na myśli Benka i Bazyla, ale nie chciałam pisać nazw ;) zupełnie nam nie odpowiadały.

      Od razu zajrzałam na podaną przez Ciebie stronę sklepu, ale nie widzę nigdzie, jak wygląda ten żwirek. Za to fajne ma zdjęcie na opakowaniu ;)

      Mnie też zdziwił ten kurier w sobotę, myślałam, że żwirek dotrze w poniedziałek. Ale bardzo się ucieszyłam z przesyłki. Współczuję jednak panu, że musi pracować w sobotę...

      Usuń
    2. Jak jeszcze raz wejdziesz na stronę którą podałam to tam jest cos takiego "zdjęcia klientów" .... wklikaj się i zobacz :-)

      Usuń
  3. A moje jak na złość nie lubię tego typu żwirków :-(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. szkoda, bo są bardzo wygodne w eksploatacji :)
      witam Krysiu u mnie! :)

      Usuń
  4. Muszę spróbować ten typ żwirku, bo tego naszego (sklejającego się) mam już doooość! Wyobraź sobie Kasiu, że moje futra mogą chodzić po podwórku do woli, ale załatwiać potrzeby i tak chodzą do domu ;-))) I zrób im coś:-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale wiesz, że żwirki niezbrylające, to nie tylko silikonowe? przez wiele lat używałam wyłącznie niezbrylających żwirków, w tym również silikonowych, ale moje koty najbardziej upodobały sobie piasek z morza duńskiego (np. ten http://www.kraina-zwierzaka.pl/images_mce/Piasek_dla_kota/20_p098_20_p095.jpg albo zamienniki)
    Ponieważ jednak nie zawsze był dostępny w sklepach, to od niedawna z konieczności wróciłam do zbrylającego żwirku i tak mnie pozytywnie zaskoczył, a szczególnie koty są zadowolone, że zostanę przy nim na dłużej. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo interesujące. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja na dobrą sprawę nie mam zwierzaka, ale również często korzystam z przesyłek w firmach kurierskich. Moim zdaniem warto również wiedzieć o tym jak bezpiecznie wysłać paczkę za granicę https://www.sendit.pl/blog/najbezpieczniejsze-metody-wysylania-paczek-za-granice gdyż wiem, jak wiele osób z tej formy korzysta.

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za pozostawiony komentarz :)