Fifi preferuje kartonowe pudełko. Jest tak ustawione, że właściwie caly czas jest w nim cień. I tak sobie dama leniuchuje:
Stópki księżniczki :) |
Prawda, że słodka?
Gustaw woli spać na stoliku:
Łini woli spać gdzieś w krzakach na dworze.
Jak jest tak ciepło, to ani mi ani kotom nie chce się jeść. Miski stoją napełnione od rana, a dopiero wieczorem, gdy upał staje się mniejszy, wzbudzają zainteresowanie kotów. Za to woda znika z misek :) Tej dużej, na balkonie i tej mniejszej w kuchni :)
I tak sobie leniwie mijają upalne dni :)
Odpoczynek na miarę królewny :-)))
OdpowiedzUsuńSłodziaki cudowne:)))
OdpowiedzUsuńFifi przecudna. <3 Piękne pozy, bardzo udana sesja. :)
OdpowiedzUsuńFajnie sobie wykombinowaliście to wyjście kotów z balkonu (widać w tle). ;)
A powiedz, nie przeżywacie żadnych obaw o ich bezpieczeństwo?
Jak ja wypuszczałam swoje koty, i to na wsi, w miejscu o małym zaludnieniu, to wciąż miałam koszmary.
mamy tu naprawdę bezpieczną okolicę i koty mają ogródek, więc nie łażą bezpańsko po osiedlu. Najdalej po ogródkach sąsiadów, którzy nie mają nic przeciwko (a wręcz uwielbiają moje sierści). Poza tym, co niesamowite, tak nauczyłam moje koty, że na zawołanie "Gucio, Łini, Fifi" od razu wracają na balkon.
UsuńA wyjście zaproponował Tomek z "Bezpieczny Dom dla Kota" - on też zabudowywał nam balkon :)
No to mogę pozazdrościć, móc wypuszczać koty i być o nie spokojnym, to jest to.
UsuńAle łapulki, tylko całować i całować :-) Głaski dla rozkosznych leniwców :-)
OdpowiedzUsuńdziękujemy za głaski :)
Usuńtak ja te ich stópi też uwielbiam :)
Fifi jest The Best ;)))
OdpowiedzUsuńno Fifi już w ten upał przechodzi samą siebie ;) takie pozy przyjmuje, że szok :)
UsuńMój komentarz Ci do spamu trafił ;)
OdpowiedzUsuńale jak to? hmmm ciekawe co tam napisałaś, że aż ocenzurowano ;)
UsuńA sprawdzałaś spam?
Usuńsprawdziłam, faktycznie był! odznaczyłam, że broń boże NIE SPAM! :D powinien więc wrócić tu do komentarzy... dziwne, pierwszy raz się z tym spotkałam :)
UsuńU mnie regularnie trafiają komentarze do spamu, nawet łącznie z własnymi, stąd od razu wiedziałam, co jest grane.
UsuńJaka piekna kicia, uwielbiam koty, pozdrawiam, JoAnn.
OdpowiedzUsuńKażdy sie na swój sposób chłodzi .....
OdpowiedzUsuńMy ogródka nie mamy wiec kociaki wyleguja się na kafelkach a jak im włączę wiatraczek to aż mrucza z zachwytu ....
Piękne kicie :)
OdpowiedzUsuń