niedziela, 2 listopada 2014

Szczęśliwe koty

Szczęśliwe i zadowolone :) Najedzone. A teraz każdy z nich odpoczywa w swoim raju:

Łini oczywiście w torebkowym :)
Ma szczęście chłopak, że nie chciało mi się pochować torebek i uzbierało się ich kilka :) Śpi sobie jak zabity.

Fifi na kartonach
Miałam wynieść dwa kartony ze zdjęciami i starymi notatkami ze studiów do piwnicy. Na razie niestety jest to niemożliwe :) To ulubiona ostatnio miejscówka Fifi. Za to mogłam wreszcie schować walizkę na pawlacz :)  Coś za coś ;)

Gustaw przy kaloryferze
 No a piecuch Gucio wybrał miejscówkę przy kaloryferze :) Ułożył się na zalegających na stole rachunkach, podsypia ale okiem łypie od czasu do czasu na mnie :) Ja siedzę tu, skąd robione jest zdjęcie.

Tak oto mija niedziela. Zaraz jednak ruszamy do Kampinosu. Tym razem pozwiedzać forty! A w drodze powrotnej zajrzymy do Palmir i zaświecimy światełko na grobie jednego z nieznanych żołnierzy...


Życzymy spokojnej niedzieli i refleksji nad tymi, których już niestety nie ma z nami...

9 komentarzy:

  1. Fajnie, że każdy śpi tam gdzie lubi ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Odpowiedzi
    1. Obecnośc kota w naszym życiu wyrażnie łagodzi obyczaje i uczy pobłazliwości. Nie odpuściłabym bałaganiarstwa i nieporządku żadnemu domownikowi. A kot- proszę bardzo- chce pudełko,niech stoi nawet na środku,chce kocyk,zabawkę,cokolwiek nie ma problemu,jest dokładnie tak jak sobie zażyczy !

      Usuń
  3. Wszystkie trzy miejscówki godne prawdziwych domowych tygrysów ;) Też zawsze zwlekam z wyrzucaniem pudeł czy kartonów - nie mam serca ich zabierać Andrzejowi ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jakbym widziała swojego :)

    Pozdrawiam i zapraszam do siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Claire woli spać na najwyższej półce na regale, pod sufitem. Były tam albumy ale zrzuciła je na podłogę. Zapraszam też do nas :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za pozostawiony komentarz :)