sobota, 14 kwietnia 2012

Szklana kocia pogoda

Na dworzu pada deszcz. Taka senna pogoda, najchętniej leżałabym cały dzień z którymś z kotów na kolanach :) Zawsze najchętniej przychodzi Gucio, ale dziś wszystkie koty domagały się towarzystwa człowieka, osaczając mnie ze wszystkich stron. Dziwne jak dla nich.

Z rana jak zwykle dostały jeść i po jedzeniu jak zawsze domagały się wypuszczenia na dwór. Wypuściłam je na balkon i podniosłam klapę aby mogły wyjść na ogródek. Wybiegły ochoczo, jednak po chwili jeden za drugim w panice wróciły :) DESZCZ! O nie, koty nienawidzą deszczu! Coś moczy ich wymuskane futerka, nie pozwala poskakać po trawie, która jest po prostu mokra. W panice domagały się wpuszczenia do domu.

Zapanowała konsternacja. Nie mogą wykonać codziennego obchodu, usadowiły się więc na parapecie w oknie i zza szyby oglądały świat. Gucio leniwie ziewnął. Łini podrapał się za uszkiem. Fifi ewakuowała się na kaloryfer. Co robić, jak pada deszcz? Koty tak samo jak dzieci nudzą się podczas deszczu :) Postanowiliśmy zapewnić im małą rozrywkę ;) Krople waleriany! Wszystko zaczęło się od kropli żołądkowych, ktore musiałam wypić, bo bolał mnie brzuch od rana... Szklanka po kroplach wzbudziła wielkie zainteresowanie całej trójki! Dlatego też polaliśmy chusteczki walerianą i każdy z kotów otrzymał swoją. Szaleństwo się rozpoczęło! To niesamowite, jak koty reagują na walerianę :) Zaczęły się ocierać, tarzać, mruczeć... i przeszły do walki między sobą :) Gucio i Łini potrafią godzinami ganiać się po mieszkaniu walcząc. Oczywiście nie robią sobie krzywdy, to takie braterskie pojedynki, ale przyznam, że oglądanie takich bójek jest lepsze niż najlepszy program w TV. I waleriana zapoczątkowała takie właśnie harce. Cięzko jest zrobić dobre zdjęcie walczącym łobuzom, kilka mi się udało :)

Walki kotów - Gucio podgryza Łiniego :)

Kocie walki - Gucio atakuje Łiniego gryząc go w brzuszek... oj Łini niecierpi takich chwytów!

Walki kotów - Lini czeka na atak Gucia :)

Kocie walki - chwila odpoczynku, koty mierzą się wzrokiem... ciekawe ktory pierwszy znów zaatakuje ;)

Zaobserwowałam, że jak koty nie wybiegają sie na ogródku, to z nudów chyba przychodzą im do głowy różne pomysły. Więcej walczą ze sobą, są bardziej skłonne do zabawy. Jednak dzisiejsza aura pogodowa nie tylko kotom pokrzyżowała plany. My też zamiast pójść na spacer chyba obejrzymy jakiś dobry film.
Taka to szklana pogoda... pewnie jak położymy się przed TV znów wszystkie trzy koty osaczą nas grzejąc swoim ciepełkiem :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękujemy za pozostawiony komentarz :)