Dziś będzie zupełnie inny post. Post z prośbą o pomoc...
Napisała do mnie maila pewna Pani z Krakowa. Ma 7. letniego synka chorego na autyzm. Synek - Nataniel bardzo kocha koty. Niestety nie mogą mieć w domu kota z powodu silnej alergii jednego z domowników.
Pani poszukuje osób, które zajmują się kototerapią. Nasz Łini i Gucio by się do tej terapii nadawały, jednak nie jestem z Krakowa. Mieszkamy za daleko na regularne odwiedziny :(
I stąd moje pytanie - czy ktoś z Was może polecić osobę zajmującą się kototerapią z Krakowa bądź okolic? Chciałabym pomóc chłopcu na tyle, na ile potrafię. Spróbujmy pomóc mu razem!
A może by tak wysłać Natanielkowi zdjęcia naszych wszystkich kotów? :) Z pozdrowieniami :) Co myślicie? Moglibyście przysłać zdjęcia swoich kotów do mnie na maila, a ja bym je przesłała dalej :)
Może macie jakieś inne pomysły, jak "wnieść" koty do życia Nataniela, który nie może mieć kota w domu?
Bardzo zależy mi na tym, aby pomóc... :) Pomożecie? :)
Zapraszam do siebie w odwiedziny Nataniela :)
OdpowiedzUsuńChociaż moje koty nie są może prawdziwymi terapeutami. ;)
Dziękuję, że się odezwałaś! :) Myślisz, że mógłby Nataniel poznać Twoje słodziaki? Proszę, napisz mi jakiś kontakt na maila - skontaktuję mamę Nataniela z Tobą :)
UsuńI w ogóle napisz, co u Was! BARDZO się za Tobą stęskniłam!
Jestem tak zabiegana, że na nic nie mam czasu, dlatego pozornie mnie nie ma tutaj, ale zaglądam częściej niż piszę - to na pewno. Jutro wyślę Ci maila. Pozdrawiam Cię serdecznie i tulę pięknoty Twoje :)))
UsuńPewnie ! warto próbować,jak się troszeczkę ogarnę to wyślę na maila zdjęcia mojej kociej rodzinki.
OdpowiedzUsuńNiestety do Krakowa mam również daleko,szkoda że Nataniel nie może mieć swojego kociaka w domu,było by łatwiej,ale z alergią się nie dyskutuje.
Pozdrawiam cieplutko:)
dziękuję Małgosiu :) to może być ciekawy prezent - tyle kotów dla Nataniela :) czekam na zdjęcia :)
UsuńCięzko chyba będzie..
OdpowiedzUsuńPodejrzewam, że bardziej chętne prywatne osoby jak Bethany wyżej.
Może ogłoszenie na FB na grupie Koty?
Dziękuję za podpowiedź, podam ogłoszenie na grupie :)
UsuńMoże jednak ktoś się znajdzie? A z Bethany na pewno ją skontaktuję, jeśli tylko się uda :) :)
Moze takiego kota bez siersci by mogl miec?
OdpowiedzUsuńSybery nie uczulają, bo nie mają ponoć tego alergena, a są piękne i puchate - to też pewnie jakiś pomysł dla tej rodziny :)
Usuńo! :)
Usuńciekawe, faktycznie nie uczulają! http://pl.wikipedia.org/wiki/Kot_syberyjski
Usuńto ja im takie rozwiązanie zaproponuję :)
Nie prawda, mam dwa syberyjczyki z rodowodem i uczulają...
UsuńNajpierw trzeba sprawdzić. One nie mają jednego z alergenów, ale mają inne, więc tylko przez sprawdzenie można to sprawdzić. Zapraszam alergika do Bielska :)
UsuńNiestety nie pomogę ale z całego serca życzę Natanielkowi skutecznej
OdpowiedzUsuńfelinoterapii.Mam bratanicę z tym schorzeniem,wiem jak istotne są wszelkie terapie.
Jeśli tylko chcesz Kasiu, mogę wysłać Ci na maila fotki moich futerek, choć wyobrażam sobie, że Nataniel wolałby żywe stworzenie poprzytulać. Może z tymi syberyjczykami się uda! Trzymam kciuki.
OdpowiedzUsuńwyślij, wyślij :)
Usuńtak, może uda się z tym syberyjczykiem. Przypomniało mi się, że mój kolega ma silną alergię na koty, ma w domu dwa syberyjczyki i jest OK :)
Oj, nie zdążyłam przed Twoim urlopem Kasiu :-( Nie wiem czy to jeszcze aktualne
UsuńKraków to niestety za daleko dla mnie, ja z północy...
OdpowiedzUsuńwiem Krysiu, ale jakbyś słyszała o jakimś felinoterapeucie, daj znać :)
UsuńMieszkam na Warmii więc nie mogę pomóc. Z chęcią jednak wyślę kilka zdjęć mojego kotka. Zapraszam także na mojego bloga. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń