wtorek, 4 marca 2014

Szybko, szybciej...

Czy Wam też tak szybko leci czas? Mam wrażenie, że przespałam luty. Obudziłam się i zdałam sobie sprawę, że to już marzec. Dziwne uczucie. Dni mijają strasznie szybko, za szybko. Ostatnio sporo wyjeżdżałam służbowo, byłam zaganiana, a jak już wracałam do domu, to opadałam z sił. Koty dopominały się uwagi, ale ja po prostu padałam. Mam nadzieję, że już powoli "wracam do żywych". Was też zaniedbałam ostatnio, więc zaraz lecę nadrobić zaległości :)

Mam chyba dobre wieści odnośnie Gucia - po gruntownym odrobaczeniu nie wygryza się już! Jednak za dużo by było naraz szczęścia ... drapie się w prawe ucho i jakiś ma lekko napuchnięty pyszczek :( Tak więc znów wet nas czeka :( ale nie jest nieszczęśliwy na szczęście za bardzo.. W uchu czysto, nie ma świeżba, więc nie mam pojęcia co to może być.

Pozostałe koty zdrowe i zadowolone :) Teraz wszystkie więcej czasu spędzają na dworze :) Czeka mnie gruntowne sprzątanie balkonu, ale na razie odkładam to na tzw. później ;)

Ostatnio zakupiłam na licytacjach kilka ciekawych kocich "błyskotek". Uwielbiam biżuterię - kolczyki, bransoletki, a więc nie mogłam się oprzeć. Tym bardziej, że cel licytacji szlachetny - na karmę dla bezdomnych kotów. Dla posiadaczy konta na FB zachęcam do przejrzenia licytacji: Bazarek na bezdomniaki

A oto moje zdobycze:

Bransoletka i kolczyki z kotem :)

Kolczyki z kotem

A tak poza tym to przeraża mnie sytuacja na Ukrainie... Mam tam trochę znajomych i bardzo im współczuję :( Mam nadzieję, że wszystko się dobrze zakończy!

A na koniec Gucio podkołudernik - ostatnio coraz częściej zaszywa się pod pościelą :)


Pozdrawiamy i do szybkiego "przeczytania" :)

20 komentarzy:

  1. Jaki śliczne czarne poduszeczki Gucio ma! <3 Dobrze że z nim lepiej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak tak poduszeczki ma słodkie, ale ma łaskotki ;) więc ich tarmoszenie kończy się kąśnięciem ;)

      Usuń
  2. Oj rozumie Gucia bardzo dobrze, najchętniej bym się z nim zamieniła :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj tak ja też :) byle do wiosny i słońca :) ale i tak już coraz ładniej :)

      Usuń
  3. No to nadal kciuki za zdrowie Gutka. Kurde, jak nie urok, to...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję kochana :* no z kotami to tak jest... raz to raz tamto :( ale jakby lepiej jest, konsultowałam telefonicznie z wetem i jak nie minie to w piątek idę do tej dobrej weterynarz :)

      Usuń
  4. Extra te błyskotki :-)
    Też bym najchętniej wlazła pod kołdrę :-)))
    Sytuacja skończy się na Ukrainie źle,
    bo niby dlaczego ma być dobrze ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zobaczymy, dla jednych źle może oznaczać dla innych dobrze :)

      Usuń
  5. Zdrowia Guciu!
    Śliczna biżuteria, czasami żałuję, że nie mam przekutych uszu.
    Sytuacji na Ukrainie nie pojmuję kompletnie, bo mamy XXI wiek, a nie XVII!
    A moje duże rude kocisko też spuchło jednostronnie, co się okazało ropniem wielkim, okazałym, który dzisiaj już dojrzał na tyle, że sam pozbawił się zawartości na pościel. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ojej dobrze, że ropień pękł samoistnie, choć szkoda że w pościel ;)

      Z kolczyków pewnie zawsze można zrobić fajne klipsy :)

      Usuń
  6. bransoletka super! oby z guciem sie wyjasnilo...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki Monika :)
      oj tak komplet bransoletka + kolczyki jest extra :) ale te drugie kolczyki też fajne :) bo wszystko z kotem jest fajne! ;)

      Usuń
  7. Chyba wszyscy teraz wpatrujemy się z niepokojem na wschód :-(

    Twoje zdobycze Kasiu rewelacyjne, podobnie jak cudne podusie Gucia - ciumki w łapki dla niego i dużo zdrówka :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Putin jest szalony i nieobliczalny, aż strach... :(

      Ucałuję stópki Gucia, mam nadzieję, że mnie za to nie ukąsi, bo łaskotki ma straszne ;) i daje sobie tylko na stópki popatrzeć ;)

      Usuń
  8. Mnie czeka gruntowne sprzątanie wszystkiego ;P.
    Dobrze, że Gucio się nie wygryza już..., może to nic poważnego? Śliczne rzeczy zrobiłaś :).
    Całuski i mizianki dla wszystkich kotków... :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety własnoręcznie nie zrobiłam tych rzeczy ;) wylicytowałam je na aukcji :)
      też się ciesze, że Guciak przestał się wygryzać.
      Odsyłam mizianki :*

      Usuń
  9. Piękne te kocie precjoza.!Też bardzo załuję,że nie potrafię robic takich cudeniek,ale ja mam kłopoty nawet z przyszyciem guzika.Gucinkowi dużo zdrowia !
    Sytuacja na Ukrainie mnie przeraża,Putin to bandyta a my tutaj niemal za miedzą,strach mysleć,co byc może.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy za zdrówko dla Gucia, chyba pomogło, bo już z nim lepiej :) może ozdrowiał na wiosnę, która zagościła u nas? :)

      Usuń
  10. Każdy przywódca Rosji od wieków to z czasem saleniec.
    Groźny i nieobliczalny kraj !!!!
    I po co on to robi ..... tego nie zrozumiem nigdy...
    Oby sie to jakos dobrze skończyło.

    A Guciowi zdrówka, no kotek pecha, mam nadzieję ze go to bardzo nie boli, chociaz troszke chyba tak skoro sie tak chowa, szuka kąta.
    Trzymam kciuki.
    A Tobie więcej wolnego czasu :-)))))))))))))))))0
    Wiosna :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak rzeczywiście jak spojrzeć wstecz, to każdy przywódca Rosji był nieobliczalny... z drżeniem serca patrzę w stronę Krymu...
      Z Guciem lepiej, jakoś mu wszystko powoli mija, nie wiadomo, co to było :(
      wiosna, wiosna od razu chce się żyć!

      Na razie na szczęście nie będę miała tylu podróży :)

      Usuń

Dziękujemy za pozostawiony komentarz :)